Zobaczcie ZDJĘCIA z pokazów mody sprzed lat . Jacek Bombor. 22 stycznia 2023, 15:57 Mamy galerie z lat 1967-1971. Modelki prezentują stroje kąpielowe, mamy

Scenografie pokazów mody to temat rzeka. Czy widzieliśmy już wszystko? Prawdopodobnie nie, bo wyobraźnia kreatorów nie zna granic. W dzisiejszym świecie nawet najpiękniejsze ubranie nie jest w stanie utrzymać dłuższego zainteresowania widza. Co innego scenografia. Projektanci prześcigają się więc w pomysłach, byle tylko urozmaicić doświadczenie jakim jest pokaz mody. Współpraca z artystami, pokazy organizowane w egzotycznych miejscach (przede wszystkim kolekcje cruise), happeningi. Wszystko byle przyciągnąć uwagę i zaistnieć – chociażby na Instagramie. Hala lotniska, plaża, alpejska wioska. Czy mówimy o weekendzie majowym? Niekoniecznie. Dla większości fanów mody wszystkie te skojarzenia przywodzą na myśl… Chanel. Markę, która z pokazów mody urządziła prawdziwe show. Stworzenie scenografii – tła dla kolekcji to nie lada wyczyn. Także i tu widoczne są trendy. Jakie królowały podczas pokazów na jesień/zimę 2019? pokaz Chanel AW19, źródło: Zabawkowy świat Jeden z najbardziej kolorowych tematów, który podchwycili projektanci. Louis Vuitton skorzystał z „instalacji” znanych z Centre Pompidou. Kolorowe rury, włazy, łączenia sprawiały, że widz czuł się jak w nieodstępnej na co dzień fabryce. Dość kolorowej, trzeba przyznać. Do tego oprawa świetlna i muzyka („zaprojektowana” przez Dev Hynes) i o tym pokazie będziemy pamiętać na dłużej. inspiracja Centre Pompidou na pokazie Louis Vuitton AW19, źródło: Powracająca do świata mody (i pokazów) marka Kate Spade postawiła na róż. Nicola Glass, dyrektor kreatywna marki przekształciła legendarną restaurację Cipriani w różową kapsułę czasu, by przenieść gości w otchłań lat 70. Pośrodku sali stanęła wyjątkowa budowla – mini „mauzoleum”, w którym zasiedli najważniejsi goście – twarze marki. Modelki przechadzały się po – jakżeby inaczej – różowym dywanie. Po relacjach na Instagramie trzeba przyznać, że różowy świat Kate Spade kupił gości. scenografia na pokazie Kate Spade AW19, źródło: Showroom Sergio Rossi na czas fashion weeku zaminenił się w … cukierkową fabrykę butów. Artysta Gary Card wie co przyjemne dla oka. Millenial pink, słodkie gablotki i piękny produkt – regramowanie zapewnione. Z drugiej ręki Nie każda scenografia musi być jak spod igły. Niedopasowane krzesła każde z innej bajki, plastikowe skrzynki i palety w roli siedzeń dla widowni, stare telewizory, magnetofony i konsole jako część scenografii. Trend second hand dotarł także na pokazy? Chociaż ciężko uwierzyć by zagrzał tu miejsce dłużej, ostatni fashion week obfitował w scenografie zbudowane z rzeczy z drugiej ręki. Marki takie jak Miu Miu, Marni czy John Elliot pomysły na pokaz odnalazły w… starociach. lata 90. na pokazie Miu Miu, źródło: skrzynki-siedziska na pokazie John Elliot, źródło: Najciekawiej było w Hermès. Ultraluksusowy dom mody poszedł na całość i pokaz męskiej kolekcji zorganizował w…magazynie. Nie był to jednak zwykły magazyn, a państwowy skład antyków, który odwiedza każdy nowo wybrany francuski prezydent gdy dekoruje swoje posiadłości. Mają rozmach! państwowy skład antyków i lokalizacja męskiego pokazu marki Hermès, źródło: pokaz kolekcję męskiejHermès wśród antyków, źródło: Sztuka, sztuka, sztuka Mariaż mody i sztuki to w wielu przypadkach podstawa funkcjonowania marek modowych. Jednym z głównych inicjatorów tego kierunku był Marc Jacobs, jeszcze w czasach Louis Vuitton. Do współpracy zaangażował Takashi Murakamiego czy Stephena Sprouse’a. Sterling Ruby wspierał Rafa Simonsa – i w kolekcji, i w wystroju wnętrz butików. Marka Alexander McQueen stworzyła specjalną, limitowaną edycję słynnych apaszek z czaszkami z samym Damienem Hirstem. To w kwestii kolekcji, a co z wybiegiem? Tutaj projektanci także nie próżnują. Pokaz Diora na jesień/zimę 2019 został inspirowany sztuką włoskiego artysty Tomaso Binga. Ściany przestrzeni pokazu pokryte były zdjęciami „nagiego alfabetu” stworzonego przez artystę z… ludzi. pokaz Dior AW19, na ścianach “nagi alfabet” źródło: Scenografia pokazu Valentino została zdominowana przez instalację Roberta Montgomerego. Część projektu „Ghost in the Machine” – świetlisty napis jako tło wybiegu niósł przekaz dotyczący relacji międzyludzkich. A może także tych z kategorii człowiek-ubranie? Interpretacja dowolna. Pokaz Valentino AW19, w tle dzieło Roberta Montgomerego, źródło: scenografia pokazu Valentino, źródło: Światłocień Jedni stawiają na kolor, inni na mroczne wrażenia. Co ciekawe, to drugie rozwiązanie zdaje się przeważać. Efekt chiaroscuro (światłocień) u Gucci osiągnięty został dzięki grze świateł i luster. 120 000 (!) żarówek w połączeniu z migocącymi zwierciadłami, które otaczały wybieg z każdej strony przeniosły widzów do świata mroku. Ciekawy pomysł, szczególnie w zestawieniu ze stylistyką Gucci, która z mrocznymi klimatami ma niewiele wspólnego. światłocień na pokazie Gucci AW19, źródło: Jeżeli mowa o pokazach, nie można nie wspomnieć o Alexandrze de Betak, dziś chyba najsłynniejszym producencie pokazów mody. Nawet najprostszy pomysł de Betak jest w stanie zmienić w coś niezwykłego. Współpracuje z największymi (wspomniany wcześniej Dior czy Kate Spade), dlatego też może „zaszaleć”. Dokładnie tak jak w przypadku pokazu Saint Laurent. Zainspirowany „Infinity Rooms” Yayoi Kusamy (artystka, której mariaż z branżą mody trwa od lat – patrz kolekcje LV) dla Saint Laurenta stworzył świetlną kaskadę. Zwisające z sufitu sznury z punktami świetlnymi (dla urozmaicenia – w kolorze niebieskim) stanowiły jedyną ozdobę wybiegu, a modelki świeciły w ciemności. Efekt piorunujący. scenografia pokazu Saint Laurent przygotowana przez Burea de Betak, źrodło: fluoresencyjne efekty na pokazie Saint Laurent, źródło: U Bossa goście podziwiali wybieg zrobiony z luster. Chłodne, industrialne wnętrze oraz światła jarzeniowe oświetlające wybieg od góry, stworzyły klimat jak z opuszczonego szpitala. Z jednej strony mrocznie, z drugiej kroczący po wybiegu modele i modelki wyglądali jakby… szli po wodzie. Czyżby projektant scenografii miał w głowie kultowy już pokaz Fendi? wybieg “woda” na pokazie Boss AW19, źródło: gra światłem w scenografii pokazu Prady AW19, źródło: Przyszłość Jak widać pomysłów na dobrą scenografię nie brakuje. Przede wszystkim – musi wyglądać. W końcu dzisiaj to Instagram jest głównym rozgrywającym w biznesie. Budżety największych domów mody są nieograniczone, dlatego też mogą pozwolić sobie na co tylko chcą, a wszystko w imię satysfakcji klientów. Z drugiej strony czy pokazy mody w dotychczasowej formule mają przed sobą jakąkolwiek przyszłość? Zanika podział między sezonami, klienci „wymuszają” na markach przyspieszenie. Jak w tej sytuacji rozwiązać problem pokazów? Czy ich organizacja, która pociąga za sobą horrendalne koszty wciąż ma sens? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi. >>> Przeczytaj również: Spoglądamy w przyszłość: trendy na wiosnę-lato 2020 Pokaz mody 2023. Tematem przewodnim tegorocznego pokazu mody jest barwa i materiał, jako dwa elementy, którym projektanci poświęcili w swoich kolekcjach szczególną uwagę. Zobaczymy: artystyczne projekty koszul Saszy Malisz łączące grafikę z fotografią szlachetną i ukraińskim haftem ludowym; bajecznie kolorowe, pełne kobiecej mocy
Kategorie Dyskusje Aktywność Zaloguj się Muzyka z pokazów mody Potrzebuje pilnie dowiedzieć się co to za dwa utwory sa grane w tym wybiegu: - pierwszy w minucie od 2:59 -drugi w minucie od: 5:02 Za wszelkie info z góry dzięki :) techno remix club fashion moda Najlepsza odpowiedź Jakis mashup? Slychac w tym 'Venus' i 'Primitive'.Azealia Banks - VenusRichard Vission vs. Luciana - Primitive Odpowiedzi dzięki to właśnie to Azelia i Primitive. Z tym że znalazłem remix pasujący do tego momentu z wybiegu dzięki wielkie
W latach 90. ubiegłego wieku Carla Bruni należała do ścisłej czołówki modelek na świecie. Zarabiała 7,5 mln dolarów rocznie. Pracowała dla największych projektantów, tj. m.in

Ostatnie lata ukształtowały pewną wizję pokazów mody. To wydarzenie na międzynarodową skalę, a otrzymanie zaproszenia do udziału w nim czyni daną osobistość “ważną” i uznają w branży. Śmiało można stwierdzić, że jest pewnego rodzaju fenomenem kulturowym. Tysiące światowej sławy projektantów walczy o uwagę redaktorek i redaktorów mody, stylistów, celebrytów, a w ostatnich latach nawet influencerów. Równie istotne, co zaprezentowane ubrania jest to, kto je będzie nosił podczas pokazu, dlatego nie bez znaczenia jest również rola modelki (czy modela). Niektórzy kreatorzy pragną odkrywać nowe twarze, a inni preferują sięgnąć po znane i sprawdzone nazwiska. Jednak wraz z rozwojem mediów społecznościowych pojawiły się pierwsze głosy kwestionujące zarówno rolę, jak i samą istotę pokazów mody. Zaczęto brać pod lupę podejście znanych marek do zrównoważonego rozwoju, a obecnie trwająca już od roku pandemia nie pomaga w ratowaniu prestiżu i znaczenia pokazów. Z powodu obostrzeń, a co za tym idzie zakazu zgromadzeń, życie także to modowe przeniosło się do świata cyfrowego. Jest to okazja dla twórców na pewnego rodzaju oczyszczenie, zrobienie kroku w tył i przemyślenie dalszej strategii działania. Warto zatem spojrzeć w przeszłość i zastanowić się nad tym, jak to się stało, że pokazy stały się tak ekstrawaganckie. Zajrzyjmy więc do historii mody związanej z pokazami. Narodziny idei pokazu mody Za pierwszego projektanta, który zaczął zatrudniać modelki uważa się angielskiego kreatora – Charlesa Fredericka Wortha. Jego dom mody już od połowy lat 60. XIX wieku zatrudniał kobiety, w charakterze tzw. demoiselles de magasins. Takie rozwiązanie bez wątpienia wpłynęło na relację klient – projektant. Ubrania były demonstrowane na modelkach, w postaci prostej prezentacji – bez muzyki, czy fajerwerków. Atelier Worth, Charles Frederick / Wszystko zmieniło się najprawdopodobniej w roku 1901, kiedy to inna angielska projektantka, Lady Duff Gordon zadebiutowała z wydarzeniem, które możemy uznać za pierwszy „pokaz na wybiegu”. Artystka zaprezentowała „Gowns of Emotion ” i to bodajże wtedy po raz pierwszy świat ujrzał modelki pojawiające się na scenie w specjalnie zaaranżowanej scenografii z oświetleniem i muzyką, a ich wejścia były choreagraficznymi pozami. Całość była nieco teatralna, jednak niezwykle innowacyjna, uzupełniono ją drukowanym programem. To właśnie wtedy narodziła się idea pokazania mody szerszej publiczności, choć uczestnikami wydarzenia byli ludzie wywodzący się z tej samej klasy społecznej i o podobnych upodobaniach. Ten format pokazu wprowadził również wiele innych elementów, które dziś kojarzymy z pokazami na wybiegu, w tym koncept pierwszego rzędu. Równie znaczącym momentem było pojawienie się sceny, ponieważ oddzielała ona modelki od widowni. Jednak tradycyjny wybieg ( chodzi o taki “podniesiony”) wywodzi się z pokazów mody odbywających się w domach towarowych na początku XX wieku, gdzie dysponowano dużymi przestrzenieniami. Te prezentacje dla kupujących z klasy średniej, były niezbędne do tego, aby zweryfikować, a następnie spopularyzować trendy wyznaczane przez projektantów. Taki unowocześniony rodzaj wybiegu zyskał na znaczeniu w świecie mody. pokaz Lady Duff Gordon / Lata 60. czas przełomu i zmian Właśnie w tym czasie zauważono stopniowe odejście od wcześniej utartych szlaków. Przestrzenie domów towarowych i salonów przestawały być stałym miejscem na prezentację nowości, projektanci zaczęli być bardziej pomysłowi w kwestii lokalizacji i scenerii – co praktykowane jest do dziś. Na przykład dom mody Balmain, w 1965 roku zaprezentował kolekcję w piwnicy z winami. Natomiast Pierre Cardin zorganizował pokaz na świeżym powietrzu nad brzegiem Sekwany w Paryżu. To oznaczało jedno – pokazy mody musiały dostosowywać się do przestrzeni, w której się odbywały. Od tego czasu koncepcja systematycznie się rozrastała, szczególnie w latach dziewięćdziesiątych. Ginette Spanier, dyrektor Balmain, podczas pokazu w piwiczce z winem 1965. Photo by Terry Disney/Express/Hulton Archive/Getty Images Era supermodelek i super pokazów – lata 90. Wtedy wydawano miliony na pokazy, taka inwestycja podnosiła wartość rynkową marek modowych i wpływała na kulturę konsumencką. Dzięki ogromnym nakładom rewie mody stały się pewnego rodzaju wizualnym spektaklem, jednak nie dodały, ani nie zmieniły niczego w już istniejącej koncepcji pokazów. W erze przed pojawieniem się social mediów, domy mody miały znacznie większy wpływ na swój wizerunek, to one decydowały o tym, jaki image ujrzy świat. Sprawowały pieczę nad publikowanymi zdjęciami i filmami, były znacznie bardziej elitarne i ekskluzywne niż obecnie. poka Gianni Versace z modelkami na wybiegu/ Cyfrowy przełom w branży mody Chociaż jak wyżej wspomniałam niektórzy uważają, że narodziny social mediów i ich wykorzystanie w świecie mody odejmuje pokazom prestiżu, to trzeba przyznać, iż taki postęp pozytywnie wpłynął na zwiększenie zainteresowania wydarzeniami, jakie mają miejsce na scenie. Osoby zasiadające w pierwszych rzędach dzielą się relacjami z całym światem, styl uliczny wdarł się na salony, co wpłynęło na narodziny nurtu influencerskiego – tak ukształtował się obecny format pokazów mody. Wszystko to doprowadziło do jeszcze dalszej demokratyzacji tygodnia mody; marki zdecydowały się transmitować swoje pokazy na żywo dla wszystkich, natomiast londyński Fashion Week otworzył swoje wybiegi dla publiczności, pokazami skierowanymi do konsumentów, na które można było kupić bilety. Zmiany te stały się jeszcze bardziej widoczne w ciągu ostatniego roku, kiedy koronawirus rozprzestrzenił się po całym świecie. Taka sytuacja spowodowało, że projektanci zostali zmuszeni do przyjęcia formatu cyfrowego – w obliczu ograniczeń, z jakimi muszą się mierzyć. Wielu kreatorów podjęło się tego wyzwania, prezentując swoje kolekcje poprzez filmy o modzie lub sesje zdjęciowe i znajdując nowe, pomysłowe sposoby na to, by przyciągnąć widzów. W pewnym sensie dało to branży możliwość zobaczenia, co można zrobić bez tradycyjnego pokazu na wybiegu. Jednak statystyki z sezonu pokazowego Paris Fashion Week wiosna / lato 2021 sugerują, że najlepiej radziły sobie marki, które utrzymały formę „tradycyjnego” wybiegu. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z faktu, że pandemia nie będzie trwać wiecznie, ale obecnie ciężko jest stwierdzić, czy branża powinna powrócić do dobrze znanego formatu pokazów. Jedno jest pewne, nasza przyszłość wiąże się z rozwojem i wdrożeniem technologii. Oczywiste jest także to, że nadchodzą zmiany i projektanci będą musieli otworzyć się na innowacje oraz zmiany postawy, jeśli chcą przetrwać.

On - świeżo upieczony prezenter telewizyjny. Ona - odnosząca coraz większe sukcesy w świecie mody. Olivier Janiak i Karolina Malinowska poznali się dzięki swojej pracy, która jednocześnie jest ich największą pasją. Wspólna droga tych dwojga rozpoczęła się w 2003 r. Od tego czasu są nierozłączni. ZOBACZ: Tak mieszka Olivier
Znajdziecie tu najważniejsze pokazy mody z całego świata (pokazy na wiosnę i lato, jesień i zimę, a także haute couture). Zdajemy najświeższe relacje z wybiegów z Paryża, Londynu, Mediolanu i Nowego Jorku. Sprawdzamy co sezon kolekcje Chanel, Diora, Saint Laurent czy Gucci. Wyłapujemy najmodniejsze akcesoria z pokazów mody – torebki, buty, nakrycia głowy. Zobaczcie, jakie trendy wyznaczają projektanci, także w Polsce! Kolejne trendy z lat 90-tych powracają do łask, a wśród nich materiałowe gumki do włosów i sukienki w stylu bodycon. Kolorowe i nieco kiczowate lata 90-te wciąż są wielką inspiracją dla projektantów. I w tym sezonie owych nie zabrakło. Co więcej, możemy już prognozować, które kolejne trendy z tamtych czasów znów zaczną Dzięki książce „Merci, monsieur Dior” możemy poczuć atmosferę powojennego Paryża, zobaczyć jak wyglądały pokazy mody, czy oczami wyobraźni spojrzeć na pełne bogactw wnętrza paryskiego domu znanego projektanta. Rok po roku przekonujemy się w jaki sposób rozwijała się kariera tego jednego z najsłynniejszych kreatorów mody. Modny makijaż na wiosnę i lato 2019 – 8 najważniejszych trendów z pokazów mody . Naturalna, zdrowa cera. Isabel Marant. Moda na „make up no make up” powraca od kilku sezonów. Tej wiosny przybierze jednak na sile, skłaniając miłośniczki makijażu do rezygnacji z ciężkiego fluidu. Nigdy nie zapomnę tych pierwszych pokazów mody. Pamiętam również te, które wyjątkowo mi się podobały i zainspirowały pod względem artystycznym. No i najbardziej stresujące wydarzenie, czyli kolekcja MMC prezentowana na 42. piętrze budynku Cosmopolitan w Warszawie.
\n\n \n \n muzyka z pokazów mody lata 90
Edna Woolman Chase, o której wspominałam w poprzednim poście, w 1914 roku miała zorganizować jeden z pierwszych pokazów mody w Stanach Zjednoczonych „fashion fête” – święto mody. Było to działanie podyktowane potrzebą – wybuchła pierwsza wojna światowa, a Paryż – centrum mody musiał skupić się na wysiłku militarnym.
my3L.
  • czm79k0hoz.pages.dev/42
  • czm79k0hoz.pages.dev/40
  • czm79k0hoz.pages.dev/97
  • czm79k0hoz.pages.dev/5
  • czm79k0hoz.pages.dev/55
  • czm79k0hoz.pages.dev/58
  • czm79k0hoz.pages.dev/56
  • czm79k0hoz.pages.dev/62
  • muzyka z pokazów mody lata 90